czwartek, 2 sierpnia 2012

Rozdział 13

Na wstępie chciałam dodać jak mają na imię ojcowie głównych bohaterek
Marty - Jakub
Ewy - Piotr
_______________________________________________________________________________________
     -Harry!!! - krzyknęłam, a on zaraz zszedł na dół i powiedział:
     -Co taa... dzień dobry!!
     -Witam, witam... - odpowiedział ojciec z uśmiechem na twarzy
     -Tato to jest Harry... Harry to jest mój tata!! - powiedziałam
     -Miło mi cię poznać młody człowieku - rzekł ojciec
     -Mi również - odpowiedział Hazz 
     -Jeśli się poznaliście to my już pójdziemy..- uśmiechnęłam się i pociągnęłam Harrego w stronę schodów
Gdy weszliśmy do mojego pokoju Hazza powiedział:
     -Twój tata jest całkiem miły... 
     -Tak... jest świetny!! - odpowiedziałam z dumą - Masz ochotę na jakiś film ??
     -Pewnie!! Ale może lepiej już nie będziemy robili pop-cornu!! hahaha - zaczęliśmy się śmiać, ponieważ przypomniała nam się sytuacja, kiedy byliśmy w domu chłopaków
Wybraliśmy film i położyliśmy się na łóżku. Harry mnie objął, a ja się do niego przytuliłam. W pewnym momencie przypomniałam sobie po co w ogóle chciałam się zobaczyć z chłopakami.
     -Harry!! - poderwałam się
     -Co się stało??
     -Bo ja nie chciałam się z wami spotkać żeby powiedzieć o karze Ewy.. tylko żeby pomyśleć jak możemy ją z niej wyciągnąć!!
     -Wyciągnąć ?? - zapytał zdziwiony
     -Tak!! Przecież nie możemy pozwolić na to żeby związek Ewki i Nialla się rozpadł!!
     -Nie sądziłem, że po tym co powiedział Niall będziesz chciała mu pomóc... - powiedział Harry
     -Czemu miałabym nie chcieć ?? Są moimi przyjaciółmi. A Niall no cóż... przykro mi, że nie myśli o mnie jak o przyjaciółce.. - spuściłam głowę
Harry odgarnął moje włosy i powiedział:
     -Myśli, myśli... spokojnie. Tylko teraz się wkurzył. Dawno nie widziałem go w takim stanie! Po prostu jest zakochany.. tak jak ja!! -uśmiechnął się - Gdy wczoraj wróciliśmy do domu Lou, Zayn i Liam musieli ciągle słuchać jak cały czas o was mówimy!!
     -Hahaha jesteś słodki! - powiedziałam i zaraz dodałam - Ale wracając do sprawy, wczoraj trochę o tym myślałam i wiem co można zrobić, żeby Ewa wyszła z domu
     -Co? - zaciekawił się Harry
     -U Ewki, tak jak u mnie pod oknem jest kratka na której rośnie bluszcz. Tak sobie pomyślałam, że Ewa mogłaby po niej zejść na dół, a ja w tym czasie zagadywałabym jej ojca w domu.
     -Hmm - westchnął -To może się udać!! Ale czy ta kratka wytrzyma ?? One przeważnie nie są za mocne..
     -Wytrzyma, wytrzyma.. sprawdziłam to kiedyś na własnej skórze!! - powiedziałam i oboje zaczęliśmy się śmiać - To ty oglądaj dalej film, a ja zadzwonię do Ewki
Miałam już telefon w ręku kiedy wpadłam na świetny pomysł.
     -A może mój tata zaprosi ojca Ewki na ryby ? - krzyknęłam
     -Noo.. To chyba będzie lepszy pomysł. Ojciec Ewy wyjdzie z domu i nie zobaczy, że jej w nim nie ma.. a zanim wrócą Ewa będzie już z powrotem !! - wymyślił Harry
Nasi ojcowie lubią wędkować, więc może się udać. Pozostała tylko sprawa przekonania mojego taty, żeby nam pomógł. Zeszłam razem z Hazzą do salonu gdzie na fotelu siedział mój tata czytający gazetę.
     -Tato.. mamy do ciebie prośbę - powiedziałam
     -Co mogę dla was zrobić ? - zapytał spokojnie z uśmiechem
     -Bo.. mógłbyś jutro iść z tatą Ewki na ryby ?
     -Hmm.. w sumie to mógłbym. Już dawno miałem mu to zaproponować. Ale dlaczego wam tak na tym zależy?
     -Nasz przyjaciel Niall i Ewa są razem.. nie chcemy żeby ich związek się rozpadł, więc postanowiliśmy wyciągnąć Ewkę z domu żeby mogli się spotkać.. tylko, że jej ojciec zabronił jej się z nami spotykać, bo niby jesteśmy..- mówił Harry ale mój tata mu przerwał:
     -Tak, tak.. słyszałem co powiedział.. ja się z tym nie zgadzam. Możliwe, że będę tego żałować, ale zgoda! Zadzwonię do niego i zapytam o te ryby - rzuciłam się mu na szyję i zaczęłam dziękować - Ale nic nie obiecuję... - dodał i zadzwonił do taty Ewy
Po około 15 minutach rozmowy usłyszeliśmy "Udało się!!". Byłam strasznie szczęśliwa. Miałam wrażenie, że może uda się wybrnąć z tej trudnej sytuacji z karą Ewki. Mieliśmy już iść na górę, gdy mój tata powiedział do Harrego:
     -Spróbuje przekonać Piotrka żeby zmienił o was zdanie. Jesteście dobrymi chłopakami. Wierze w to!
     -Dziękuję... naprawdę bardzo dziękuję !! - powiedział jakby lekko wzruszony Hazza
Wchodząc do mojego pokoju powiedziałam:
     -Polubił cię..
     -To chyba dobrze..- westchnął uśmiechnięty i zaraz dodał - ale ważniejsze jest żebyś ty mnie lubiła !!! - krzyknął i zaczął mnie tak gilgotać, że aż rozbolał mnie brzuch ze śmiechu
     -Harry ty głupolu !! - powiedziałam nadal się śmiejąc - Może dokończymy oglądać film ??
     -Dobra, dobra.. możemy dokończyć!
Po filmie jeszcze trochę gadaliśmy i się wygłupialiśmy. Około 23 Harry pożegnał się ze mną i poszedł do domu. Wykąpałam się i poszłam spać.
Gdy się obudziłam mojego taty już nie było. Szybko się ogarnęłam, bo Harry miał niedługo przyjechać. Właśnie wychodziłam z łazienki gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie wiedziałam co mam rozbić, bo stałam w szlafroku. Jednak po chwili otworzyłam.
     -Jeszcze nie gotowa ?? - zapytał uśmiechnięty Hazza dając mi całusa w czoło
     -No jak widać...- powiedziałam rówienż się uśmiechając - Wejdź do kuchni. Weź sobie coś do jedzenia i do picia jak chcesz, a ja pójdę się ubrać - po tych słowach weszłam po schodach na górę
Gdy już wróciłam na dół, Harry siedział przy stole jedząc kanapki.
     -Sorki, że się tak u ciebie objadam, ale u nas jak zwykle w lodówce nic nie ma.. - powiedział
     -Spoko... możesz jeść ile chcesz - zaśmiałam się
     -Tobie też zrobiłem... choć !!
Usiadłam obok Hazzy.
     -Tak jak prosiłaś powiedziałem Niallowi, żeby był o 10 przed stajnią - powiedział chłopak
     -Ale mam nadzieję, że nie powiedziałeś po co ma tam być !
     -Spokojnie.. trzymałem język za zębami
Po śniadaniu poszliśmy do Ewy. Stanęliśmy przed wejściem do jej domu i zadzwoniliśmy do drzwi. Gdy Ewa otworzyła była lekko zadziwiona.
     -Co wy tu robicie ? - zapytała
     -Przyszliśmy po ciebie !! - odpowiedział Harry
     -Przecież wiecie, że mam szlaban..
     -Twojego taty nie ma w domu, prawda? - zapytałam, a Ewa kiwnęła głową potwierdzając - No właśnie.. twój tata poszedł z moim na ryby... wrócą około 20
     -Ale.. jak to ? - mówiła nadal zdziwiona Ewa - Zaraz, zaraz... wy to zaplanowaliście !!!
     -No tak jakby... - zaśmiałam się - Teraz gdzieś cię porywamy, ale będziemy tu z powrotem zanim twój tata wróci!
     -Hmm.. ok! Ale gdzie jedziemy?? - zapytała
     -To jest tajemnica.. - odpowiedziałam -  A teraz choć !! Nie traćmy czasu !!
Ewa poszła po telefon i już chciała założyć szpilki, kiedy się wtrąciłam:
     -Radze założyć trampki !!
Spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.
     -Po prostu je załóż i choć!! - powiedziałam z uśmiechem, a Ewa mnie posłuchała
Weszliśmy do samochodu i ruszyliśmy. Wyjechaliśmy poza miasto. Ewka nie wiedziała gdzie i po co jedziemy, więc zasypywała nas masą pytań, jednak my nic jej nie powiedzieliśmy.
W końcu dotarliśmy na miejsce.
________________________________________________________________________________________
No dobra.. jest kolejny rozdział. Pracuje już nad następnym !! Jeśli się podobało zostaw komentarz :)
Mój twitter: @MartaSmile99
Pozdrawiam czytających :P
                                                                                                                                  ~Marta x