niedziela, 3 czerwca 2012

Rozdział 10

Jechaliśmy jeszcze chwilkę, aż w końcu dotarliśmy na miejsce. Wyszliśmy z samochodu. Ewa żegnała się właśnie z Niallem, gdy Harry podszedł do mnie. Nie powiedział nawet słowa, bo Ewa się wtrąciła:
     -Marta!!! No chodź!!!
Spojrzałam na niego smutna.
     -Trzymaj się - szepnął Hazza przytulając mnie - Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy... tak ??
     -Z chęcią, ale... no nie wiem. Poczekamy, zobaczymy... - odpowiedziałam
     -Ale ja nie chce czekać..- westchnął
Jego piękne, zielone oczy wpatrywały się we mnie. W tym momencie zbliżył się do mnie i... i po prostu mnie pocałował. To było niesamowite. Chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa.
     -Czy teraz cię przekonałem ? - powiedział uśmiechnięty Harry
     -Tak!! - odpowiedziałam śmiejąc się
     -Marta !!! -krzyknęła Ewa
     -Już..!!! - zwróciłam się do niej, a później do Hazzy - Do zobaczenia... - i odeszłam kilka kroków w tył
     -Paaa!! - krzyknął Niall
Ewa już poszła. Ja właśnie otwierałam drzwi, gdy usłyszałam cichy głos Harrego "Kocham cię". Serce mi mocniej zabiło, łza spłynęła mi po policzku.
Odwróciłam się na chwilkę, żeby jeszcze raz go zobaczyć, a potem weszłam do domu. Byłam przerażona tą sytuacją ze spaniem u chłopaków, a jednocześnie nieziemsko szczęśliwa ze względu na Hazze. Przeszłam korytarzem do pokoju. W salonie, na fotelu spał mój tata. Ucieszyłam się, bo pomyślałam, że nie widział mnie i Harrego. Cicho podeszłam do niego i przykryłam kocem. Właśnie miałam wchodzić na górę po schodach, gdy usłyszałam:
     -Nie tak szybko !! - powiedział ojciec, a ja stałam jak wryta - Odwróć się do mnie jak do ciebie mówię!!
Odwróciłam się powoli na pięcie.
     -Gdzie to się wczoraj było ? - powiedział groźnym tonem tata
     -No bo..ja... byłam... - wyjąkałam przestraszona
     -No.. ??
     -Pójdę na górę i się odświeżę, a później ci wszystko wytłumaczę... dobrze ?? - powiedziałam
     -Dobrze... - odpowiedział tata
Poszłam do mojego pokoju i stanęłam na środku. Spojrzałam na te wszystkie plakaty z One Direction i dotarło do mnie, że moje marzenie się spełniło. Weszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Przebrałam się. Nie chciałam długo zwlekać, więc od razu poszłam do ojca.
     -Jestem...-mruknęłam
     -Dobrze... teraz powiesz mi gdzie byłaś ???
     -Takk... No więc to się zaczęło przedwczoraj. Gdy wracałam z galerii z Ewą, pewien chłopak przypadkowo podłożył mi nogę, o którą się potknęłam. Ma na imię Harry. W ramach przeprosin zaprosił mnie i Ewkę do siebie.... - zaczęłam, a później opowiedziałam resztę
     -Zaraz, zaraz... tu mi coś nie pasuje. Widziałaś chłopaka pierwszy raz na oczy i zgodziłaś się na spotkanie ?? Poszłaś do domu nieznajomego ?? -dziwił się ojciec
     -No bo tato... ja ci jeszcze czegoś nie powiedziałam...
     -Czego ?? - zapytał
     -Ci chłopcy z którymi się spotkałyśmy... to One Direction!
     -Co ?? To ci chłopcy których tak bardzo lubisz?? - mówiąc to był chyba troszkę zmieszany
     -Tak! To oni !! - na chwilę zapadła cisza - Wiem... źle zrobiłam, nie mówiąc ci o tym, że zostanę u nich na noc. Ale było tak cudownie, że jakoś wyleciało mi to z głowy. Przepraszam...
     -Przyjmuje przeprosiny... - powiedział tata
     -Pewnie dasz mi jaką karę. Na komputer czy coś... ale ja tego nie żałuje. To był najlepiej spędzony dzień w moim życiu. Przepraszam, że to mówię, ale gdybym mogła bez wahania bym to powtórzyła...
Ojciec był dziwnie spokojny.Uśmiechnął się i po chwili powiedział:
     -Nie dam ci żadnej kary. Jesteś już prawie dorosła. Ja w twoim wieku też wyprawiałem różne głupoty. A poza tym.... cieszę się, że spędziłaś miło czas.
Szczęśliwa przytuliłam tatę. Miałam już iść do swojego pokoju, gdy ojciec jeszcze powiedział:
     -Mam nadzieję, że tobie i temu chłopakowi z lokami się ułoży
     -Czyli ty wtedy nie spałeś?? Zobaczyłeś mnie i Harrego...tak?? - zapytałam, strasznie zdziwiona
     -Takk... -roześmiał się tata
Uśmiechnięta wróciłam do mojego pokoju. Włączyłam komputer. Po internecie krążyło pełno zdjęć moich i Ewy z chłopakami. Na twitterze przybyła mi masa obserwujących. Pojawiło się też dużo gróźb do mnie. Pewnie większość ludzi by się tym przejęła, ale nie ja. Nadal miałam wspaniały humor.

___________________________________________________________________________________
Miałam małe problemy z tym rozdziałem, ale udało mi się skończyć :) Proszę o komentarze :P Możecie mnie też follownąć na tt: @MartaSmile99
Zapraszam również do lajkowania 2 stron na fb, na których jestem adminką:
Harry Styles Polska i Jaram się One Direction bardziej niż Harry Louisem
                                                                                                                   ~Marta x

4 komentarze:

  1. super rozdział tylko szkoda że tak mało osób komentuje ja na pewno będę czekam na nn:*
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny blog;) czekam na nastęny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Martuś kiedy następny ? : D

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny! To, co tu piszesz jest niesamowite! Fantastyczny pomysł na opowiadanie... będę komentować każdy twój rozdział;]
    Pozdrawiam;*
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/
    http://my-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń